Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Math86 z miasta Katowice. Mam przejechane 16618.10 kilometrów w tym 1674.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.04 km/h

Sezon 2011
baton rowerowy bikestats.pl
Sezon 2010
baton rowerowy bikestats.pl
POWERIDE MTB
ENDOMONDO
SCS OSOZ

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Math86.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2013

Dystans całkowity:284.40 km (w terenie 154.00 km; 54.15%)
Czas w ruchu:17:20
Średnia prędkość:16.41 km/h
Maksymalna prędkość:62.00 km/h
Suma podjazdów:1325 m
Maks. tętno maksymalne:180 (95 %)
Maks. tętno średnie:168 (89 %)
Suma kalorii:6846 kcal
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:56.88 km i 3h 28m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
83.00 km 60.00 km teren
06:40 h 12.45 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
TRIMP:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant NRS

Beskidy MTB Trophy #2

Piątek, 31 maja 2013 · dodano: 16.06.2013 | Komentarze 0

Ten etap zapadł głęboko w pamięć. Początek szybki z uwagi na panującą aurę zmiana trafy pierwsze 20km minęło nie wiadomo kiedy, jednak później się zaczęło BŁOTO.

Jechało się w miarę dobrze, przy 54km poczułem że opuszczają mnie siły, nic dziwnego brakowało mi bazy przed Trophy wysiedziałem w siodle chyba z 70 parę godzin, oj nie nie abym się usprawiedliwiał jednak dodać muszę że dystans Mega mnie rozpieścił, haha na poważnie to i tak cienka dupa jestem.

Rower nie sprawiał większych problemów za to co zapadło mi w pamięć to palipitacje serca, na początku myślałem że polar coś cygani, jednak zacząłem wyraźnie czuć jak serce wyrywa mi się z klatki piersiowej, stop schodzę stoję patrzę a tu 170 - 186 w bezruchu, nic pacnąłem sobie na pieniek i siedzę... bla bla czas leci próbuję pchać powoli rower byle do przodu jednak nic z tego, ludzie częstują mnie wodą wyciągam żel i pochłaniam kładę się w trawie i tak sobie leżę z 15 - 20 minut i wracam na trasę w głowie byle dojechać do mety.

To był mój najsłabszy etap.

Open 194/385 M2 64/94
Kategoria Maraton


Dane wyjazdu:
68.00 km 60.00 km teren
04:23 h 15.51 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
TRIMP:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Giant NRS

Beskidy MTB Trophy #1

Czwartek, 30 maja 2013 · dodano: 16.06.2013 | Komentarze 2

"Zawsze lepiej późno niż wcale"

Wyczekiwane Trophy już za nami, pierwszy etap jechałem zapobiegawczo jednak chciałem gonić Tomka z Teamu i to był pierwszy błąd bo nie ma się co oszukiwać Tomek jest w dużo lepszej dyspozycji niż ja, więc niby tętno średnie z tego co pamiętam nie za wysokie to ujechałem się zapewne nie przez czas, a z uwagi na przewyższenia.

Open 114/424 M2 52/165

Brak danych z polara - ale był piękny formacik na kompie :)
Kategoria Maraton, Z Bikerami


Dane wyjazdu:
36.40 km 34.00 km teren
02:23 h 15.27 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
TRIMP:22.0
HR max:178 ( 94%)
HR avg:166 ( 88%)
Podjazdy:1325 m
Kalorie: 2970 kcal
Rower:Giant NRS

#2 Złoty stok AVG86/115 W5+

Piątek, 24 maja 2013 · dodano: 24.05.2013 | Komentarze 1

W końcu pierwsze góry za nami.

Chciałem utrzymać "żółte rękawki" czyli być pierwszym z Teamu na dystansie MEGA, udało się chodź wiele nie brakowało i dojechał bym 2gi i nie chodzi tu o kapcia którego złapałem na 700m przed metą.

Może od początku, pierwszy podjazd założyłem sobie że co by się nie działo nie mogę stracić z oczu Marcina z Teamu, początek zdecydowanie mocniej Marcin sprawnie przebija się na podjeździe pomiędzy ludźmi jadę za nim.



Pierwszy zjazd pokonuję bez większych problemów i kto by przypuszczał że na wypłaszczeniu tuż za zjazdem mnie zmieli w lekkim tego słowa znaczeniu.

Jedziemy dalej mam dobrą prędkość wylotową po zjeździe jednak tu łapię piękną koleinę i mnie ciągnie jakoś udaje mi się opanować rower jednak po chwili wpadam w kolejną głębszą koleinę i w głowie "no to masz Matek!!!" teraz już wiedziałem że nic więcej nie uda mi się ukręcić i nie obejdzie się bez przymusowego "postoju" w głowie kolejno "wysiadam!!!" ładnie wysunąłem podwozie do awaryjnego lądowania początkowo lewa noga i lewa ręka po chwili było już po wszystkim - można to zobaczyć w galerii BL.



Szybko podnoszę rower przepuszczam ludzi wyczekując chwili by wrócić na trasę fik na rower i zonk keta wpadła pomiędzy blat, a ramie korby i się zakleszczyła no i co? standardowo się wyłożyłem.

Czyli z historii na trasie było by tyle 2x awaryjne lądowanie i piękny kapeć na 700m przed kreską.

Szybko do końca jechało się dobrze słońce nie oszczędzało nas, na zjeździe z borówkowej nie mogłem już utrzymać kierownicy i byłem zmuszony hamować maksymalnie jak się tylko da i tak toczyłem się w dół tracąc cenny czas.

Nagle pojawia się Marcin z Teamu, ale ja już nie mogę bo dłonie wysiadają i znowu w głowie "Matek!!! pocoś zmieniał położenie klamek hamulcowych" po chwili w końcu kończy się zjazd Marcin w przodzie.

Przypominam sobie słowa Rafała ostatni podjazd ma 3km a później już ok 10km z górki...

Zapala mi się czerwona lampka i doganiam Marcina na podjeździe udaje mi się wyprzedzić i byle do końca podjazdu lecz ten jak na złość pod koniec się wypiętrza i skłania mnie do zejścia z roweru butuję więc czym prędzej do góry
tętno 172 odwracam się nerwowo do tyło czy nie widać Marcina, nie uff to butuję dalej...

W końcu zjazd i szutry tu zarzucam ciężkie przełożenie i ponownie w głowie "No to Matek jedziemy jak na Szoszuni" więc kręcę z dół bardzo asekuracyjnie hamowanie redukcja przed zakrętem - nie ma to jak dual control :)
i z uda dalej zakręt za zakrętem doganiam ludzi zyskuję kolejne pozycje
obracam się nie widać Marcina i nikogo z naszego Teamu już w głowie "udało się Matek" a i tu dup Laczek na 700m przed metą początkowo jadę myślę mleko zalepi, czuje jak felga udeża po podłożu schodzę z roweru i przez 30m biegnę pytam ile do mety krzyczą 500-700m pieprzę wsiadam na rower i jadę dalej, powietrze na szczęście nie zeszło do końca i udało mi się dojechać na metę, szkoda tylko tych kilku pozycji pod koniec.

Najważniejsze że był Fun chodź poniższe zdjęcie na pierwszy rzut oka temu zaprzecza :)




Open 77/395 M2 34/95 strata do 1go 33 minuty.
Kategoria 30-60km, Maraton


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
TRIMP:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

RozjazdowyTrenażejro30min

Czwartek, 2 maja 2013 · dodano: 03.05.2013 | Komentarze 0

Kategoria Trenażer


Dane wyjazdu:
24.00 km 0.00 km teren
00:58 h 24.83 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
TRIMP:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dojazd i powrót Murowana

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 02.05.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
73.00 km 0.00 km teren
02:56 h 24.89 km/h:
Maks. pr.:62.00 km/h
TRIMP:15.0
HR max:180 ( 95%)
HR avg:168 ( 89%)
Podjazdy: m
Kalorie: 3876 kcal
Rower:Giant NRS

#1 Murowana Goślina AVG91/117 W6

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 02.05.2013 | Komentarze 0

No to pierwsze koty za płoty, Murowana już za nami.

Co tu dużo pisać płaski ścig jak to na początku sezonu, trochę ku#widołków i kuwety, jechałem bardzo asekuracyjnie starałem się nie zrywać nie szarpać,jechałem równo i mogłem dać z siebie wszystko.



Na tym ścigu nie zrobiłem nic głupiego - nie poniosły mnie emocje.

Wiele zawdzięczam chłopakom z którymi przejechałem ok 70% trasy, najwięcej dały mi ostatnie 10km przed metą gdzie motywowała mnie grupa, jak to na płaskim przyznać się muszę że powoziłem się na kole i to dość sporo, mój wynik zawdzięczam w dużej mierze chłopakom z Gomola Trans Airco.



Open 49/281 M2 25/74
Kategoria 60-90km, Maraton