Wyjazd do WPKiW nie udany

Środa, 6 stycznia 2010 · dodano: 06.01.2010 | Komentarze 0

Dziś miałem niesamowitą ochotę pojeździć ponownie po WPKiW, gdyż panują tam wspaniałe warunki do jazdy, lecz nie będę pisać co by było gdybym dojechał bo nie dojechałem i zamiast 35km zrobiłem całe 4km przy czym 2km rowerem, a 2 pieszo pchając rower, co było powodem i problemem nie do przejścia, otóż zerwany łańcuch :( nie jestem zwolennikiem spinania łańcucha bolcem, no chyba że bolcem specjalnie do tego przeznaczonym, ale i tak jak dla mnie spinka do łańcucha jest najlepsza zawsze można rozpiąć i wyczyścić łańcuch bez problemu, no nic nie będę tu marudał i psuł wspaniałej atmosfery portalu. Po prostu położę się do łóżka, dziś nawet nie chce mi się wskakiwać na trenażer.