Sklepy Tailungi & Service NRS'ko

Czwartek, 21 czerwca 2012 · dodano: 22.06.2012 | Komentarze 0

Tydzień na Śląsku troszkę rowerka tak spotkania z przyjaciółmi znajomymi czyli piwko, pizza, winko, kebab... w ostatni dzień przed startem sobie odpuściłem bo nie tyle za dużo co trzeba autem jeździć, z serwisem NRS'ko też obudziłem się w ostatniej chwili szybka wymiana płynu hamulcowego zmiana klocków szlifowanie tarcz hamulcowych no i ogólny rzut okiem na sprawę... Jutro Karpacz najprawdopodobniej mój pierwszy i ostatni start w tym sezonie :( ale ciesze się że trafiło na Karpacz. Start na dystansie Mega, z powodów oczywistych braku przygotowania... trzymać tam Kciuki za Matka, by zdobył punkty dla teamu...

Przełajowo po WPKiW

Środa, 20 czerwca 2012 · dodano: 20.06.2012 | Komentarze 0

Przepalenie z Arthurem

Niedziela, 17 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 0

Ogólnie dreszcze, ból przepony zawroty głowy czyli totalne przepalenie...
Pierwsze rundka maxHR 183 avgHR 163
Powrotna rundka maxHR 178 avgHR 159

Poczuć to znów

Czwartek, 14 czerwca 2012 · dodano: 16.06.2012 | Komentarze 0

Ponownie poczułem przyjemność z jazdy nie tyle w lesie gdzie miejscami była straszna kuweta, a w drodze powrotnej gdy wpadłem na asfalt i postanowiłem troszkę przydepnąć i tak od Międzyzdrji aż do Warszowa nie schodziłem poniżej 30km/h rpm poniżej 100 i puls poniżej 155-164... na ostatnich setkach metrów czułem że wiele mi już nie brakuje do odcięcia, jednak pomimo 23minutowego tempa na LT dało mi dużo radości, następnego dnia "krioterapia" w morskiej wodzie 15C*...

Dziś wracam na tydzień na Śląsk może uda mi się coś wymyślić - na pewno kupię piankę i bojkę do pływania i po powrocie nad morze wezmę się ostro do pracy... pomiędzy falochronami woda jest idealna do pływania bardzo słabe fale...


Co tu dużo pisać zobaczymy jak wyjdzie.

Wybieganie w morzu pluskanie

Środa, 13 czerwca 2012 · dodano: 13.06.2012 | Komentarze 0

Dziś tak jak pisałem zaraz po pracy udałem się biegiem nad morze, w Świnoujściu jest obecnie najcieplejsza woda wynosi całe piętnaście stopni, wchodzi się nizbyt przyjemnie jednak po krótkim czasie idzie się szybko przyzwyczaić. Chęci były większe jak tylko potaplanie się w morzu, jednak dzisiejsza aura nie sprzyjała pływaniu silny wiatr, a co za tym idzie duża fala uniemożliwiły rozpływanie, niemniej jednak było przyjemnie zaliczyć pierwszą kąpiel w morzu. Od Przyszłego tygodnia jeżeli pogoda i siły będę chciał przynajmniej raz w tygodniu popływać w morzu... więc czas zrobić drobne zakupy na allegro jak bojka ratownicza, a może nawet pianka...

test biegowy

Wtorek, 12 czerwca 2012 · dodano: 12.06.2012 | Komentarze 0

Dziś postanowiłem zrobić trochę dłuższe wybieganie, początkowo kalibracja sensora biegowego s1, w końcu mogłem go sprawdzić bo już myślałem że nie działa.
Wybieganie przebiegło pozytywnie chodź w połowie drogi lewa noga ponownie dała znać więc zwolniłem i wolnym tempem kontynuowałem bieg... dziś nad morzem gdy chciałem sprawdzić temperaturę wody niespodziewanie większa fala ładnie zalała mi buty po kostki i muszę stwierdzić, iż woda nie jest już taka tragiczna jak w marcu. Jutro w planie delikatne wybieganie w kierunku morza + kąpiel wiec jutro się okaże jaka woda jest naprawdę.

Pierwsza jazda nad morzem, rekreacja i zwiedzanie

Niedziela, 10 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 1

Takie tam, na Rude

Piątek, 8 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 0

Odprowadzić Chłopaków na Trophy

Czwartek, 7 czerwca 2012 · dodano: 07.06.2012 | Komentarze 0

Dziś dzięki jednemu wolnemu miejscu w Czołgu Grega mogłem wyjechać do Istebnej, powrót rowerem. Dłuższy czas przez który nie jeździłem na rowerze odbił się zdecydowanie w drodze powrotnej... Co więcej pisać ? ciesze się że mogłem zobaczyć i poznać nowych członków naszego teamu poczuć dreszczyk emocji patrząc na start jednego z najmilej przeze mnie wspominanych imprez GG strasznie ubolewam nad tym, że nie mam możliwości w tym sezonie poczuć tego dreszczyku emocji jaki niesie za sobą każdy start na imprezach GG. Fakt drugi, czasem są ważniejsze sprawy niż Pasja.

Dziwi mnie spora rozbieżność danych z licznika, a Endomondo możliwe że na chwile zgubiłem zasięg GPS. Podróż odbyła się ciężko jeszcze po powrocie gdy padłem na łóżko jak to zwykle robię po bardzo męczącym dniu jednak dziś ocknąłem się po dwóch godzinach :)

Ogólnie dwa banany na śniadanko, w trasie 0,5 power be + energy gel od Rafała - Dzięki !!! jednak te zasoby pozostały przeze mnie szybko zużyte tak więc mijając kilka razy stoisko z truskawkami i arbuzami nie mogłem się powstrzymać i zjadłem arbuza mmmm pyszny ! na długo nie wystarczyło szybki zjazd do mr Hamburger na zestaw big hamburger + 0,8 pepsi i 1l liptona haha ale miałem liptona bo ręce strasznie nienaturalnie mi drżały przy jedzeniu mhm to chyba przez odwodnienie :/

Z Rafałem spokojnie

Niedziela, 3 czerwca 2012 · dodano: 03.06.2012 | Komentarze 2

Bardzo przyjemnie było ponownie wsiąść na szosę, jazda na rowerze to jedna z przyjemniejszych chwil jakie miałem przyjemność sobie przypomnieć. Otrzymałem możliwość kontynuacji pracy, tak że po 52godzinach na Śląsku ponownie wyjeżdżam do Świnoujścia, tym razem jednak z rowerem.

Dziękuje Rafał za jazdę...