Nocny Serwis

Czwartek, 20 maja 2010 · dodano: 20.05.2010 | Komentarze 5

Jak dobrze, że mamy zaprzyjaźnionego właściciela sklepu rowerowego, dzięki temu mogłem w spokoju podłubać sobie przy swojej perełce, pięknie udało mi się zregenerować łożyska sterów jak i łożyska suportu Hallo II, użytkuje Accentowski suport i jestem osobiście zadowolony, nie ma najmniejszego problemu z wymianą łożysk w tym suporcie :) nie to co Shima... tu łożysko kosztuje 8zł i idzie je bez problemu wymienić :) co prawda spotkałem się z opinią że szybciej zacierają się łożyska w tymże suporcie, lecz ja przystaje przy tym że łożyska idzie wymienić za 16 złotych obie strony :) więc jest spoko, dziś wyczyściłem i nasmarowałem łożyska po ciężkiej przeprawie w Złotym Stoku i na prawdę chodzą pięknie jak nowe, dodam że czyściłem przy pomocy odtłuszczacza i kompresora, po czym nasmarowałem je specjalnym smarem do łożysk - nie jakimś ŁT50 czy coś... renomowanej firmy której nazwy nie będę tu wymieniać :)jestem ciekawy ile teraz będą jeździć zregenerowane łożyska, ktoś zapyta po co skoro kost takiego łożyska to 8zł, ja odpowiem chciałem sprawdzić smar który mi polecano, poza tym łożysko było dobre tylko poprzedni smar jakoś nie fajnie się zbił w łożysku po przeprawie w Złotym Stoku... Na koniec napiszę tym że Polak potrafi, co tam NRS i jego geometria zapobiegająca bujaniu, co tam Epic i jego tłumik Braina zapobiegający bujaniu co tam SPV w manitou, to przebiło wszystko nawet nie drgnie idealnie usztywniony tylni wahacz ramy.

Legendarny NRS i Kultowy Epic;



Polak potrafi, cóż to NRS buja przeca, cóż to Epic... Mój FullSuspenszJON Made by ZenekPL;

Ach te trzy milimetrowe blachy przyspawane do dampera, teraz już na pewno nie będzie bujał :)

Moje łożysko suportu po czyszczeniu;


To by było na tyle czas wymienić hak przerzutki i spać, za oknem słyszę grzmoty tak więc zmienię sobie koło, bowiem zapowiada się jazda w pokoju na trenażerku...

WPKiW - Dolina 3 Stawów - WPKiW

Czwartek, 20 maja 2010 · dodano: 20.05.2010 | Komentarze 0

Wyruszyłem z Domu w kierunku WPKiW, tam troszkę po kluczyłem po czym udałem się w kierunku 3 stawów tam również sobie po kluczyłem zrobiłem dwa interwały i zjechałem do WPKiW później na myjke i do domu... Pogoda paskudna lepiej zostać w domu i pokręcić na trenażerze... standardowo SIGMA DALA PLAMĘ :/ ostatni ratunek to żel EKG...

Trenażer 1h

Poniedziałek, 17 maja 2010 · dodano: 17.05.2010 | Komentarze 2

Dziś obeszło się już bez NYLON FUZLI :) buty wyschły, pokręciłem sobie na wysokiej kadencji przez godzinkę cały czas zwiększając opór... niestety piękna SIGMA dała znowu dupy i znowu brak danych z pulsometru, ach jak się wściekam na tę sigmę !!! ach ale jest dobra strona dziś wygrzebałem nowy łańcuch UG 8rzędowy i sobie go zarzuciłem na moje stare koło z kasetą 8 więc jakoś śmiga z manetką 9, ważne że idzie zaciągnąć jakąś koronkę i kręcić reszta na manetce z trenażerka i na przedniej manetce, ogólnie się kręci...

30 Minut na trenażerku

Niedziela, 16 maja 2010 · dodano: 16.05.2010 | Komentarze 2

Dziś strasznie chciałem pojeździć na rowerze, jednak pogoda nie dopisała. Zresztą i tak buty były mokre dlatego wyciągnąłem moje turbo nylon zoki :D dzięki nim mogłem sobie spokojnie śmigać w mokrych butach bez obawy że zmokną mi skarpetki, ach no i bym był zapomniał dziś wspomniało mi się o mym super żółtym kole ze starego roweru co prawda na kasecie 8 rzędowej ale wspaniale nadająca się pod trenażer, niestety lenistwo zmusiło mnie do zbudowania takiego koła, teraz będe mógł korzystać z trenażera kiedy będę miał tylko ochotę rach ciach żółte koło i heyach....

Wynalazek XXIw. NYLON ZOKI(fuzle)

Nylon Fuzle © Math86

Żółta Felga © Math86

Złoty Stok

Sobota, 15 maja 2010 · dodano: 16.05.2010 | Komentarze 5

To był mój pierwszy górski maraton, mogę przyznać że jestem z siebie zadowolony ukończyłem go z wynikiem 132/176 6:35:51. Mimo że jechałem bez pulsometru na "czuja" to udało mi się w miarę rozsądnie rozłożyć siły i dojechać. Co mogę napisać o trasie ? nie mam porównania gdyż to był mój pierwszy start w górskim maratonie, lecz według moich odczuć trasa była trudna nie tyle długie podjazdy co strome techniczne zjazdy, nie tyle w błocie nie tyle po kamieniach co po korzeniach, to była masakra. Były momenty grozy gdy to człowiek już zaczął zjeżdżać w dół i nie mógł już nic zrobić jak tylko starać się nie spaść z roweru i dotrwać do końca zjazdu, na szczęście obeszło się bez żadnych upadków, pogodę mieliśmy najlepszą z możliwych NIE PADAŁO, gdyby padało to wydaje mi się że bym nie dojechał, zmięknął bym psychicznie, fizycznie zresztą też. Pozostaje wiele pracy nad sobą nie tyle nad kondycją co techniką jazdy to przede wszystkim a później sprzęt, co do sprzętu to świetnie jechało mi się na starym wyjadaczy Leader Fox'e który przeżywa swoją drugą młodość, czasem brakowało mi NRS'a lecz głównie na zjazdach, bowiem podjazdy pokonuje mi się zdecydowanie lepiej na Leader Fox'e.

Najlepszy smar na górski maraton;

Kaseta Xt © Math86

Korba Xt © Math86

FinishBloto dostępne za darmo na dobrej trasie maratonu :P

Nie ma co sprzęt cierpiał nie mniej jak ja, lecz zabaw i rywalizacja była przednia...

Spokojna jazda z Rafałem

Czwartek, 13 maja 2010 · dodano: 14.05.2010 | Komentarze 0

Wyprawa z Sledziem i Adamem

Niedziela, 9 maja 2010 · dodano: 09.05.2010 | Komentarze 0

Dziś w obawie przed załamaniem pogody wyruszyłem wcześniej na rower, po krótkim objeździe odczytałem SMSa od Adama, że mamy ustawkę o 12 pod Kapeluszem, więc podjechałem pod kapelusz na daną godzinę i tak już pognaliśmy z Adamem i Śledziem przed siebie, co prawda objechałem większość na kole i o mało się nie przekręciłem, ale najważniejsze że udało mi się dojechać do końca, chłopaki dzięki za jazdę banany, pomarańczę, cole :D bez nich jeszcze bym pewnie jechał do domu... chyba muszę wrzucić w moja dietę trochę owoców bo cienko ze mną... HaHa na koniec na pytanie czy zapisać odpowiedziałem nie i tym samym spaprałem sobie zapiskę z dzisiejszej przejażdżki na pulsometrze :/

Z Rafałem w Kierunku Piekar Śląskich

Sobota, 8 maja 2010 · dodano: 09.05.2010 | Komentarze 0

Jeden z nie licznych wyjazdów miałem sporą przerwę ... I wielki powrót Black Pearl - Leader Foxa...

WPKiW troszkę pobocznymi ścieżkami

Środa, 5 maja 2010 · dodano: 09.05.2010 | Komentarze 0

Pierwsza terenowa jazda

Niedziela, 18 kwietnia 2010 · dodano: 09.05.2010 | Komentarze 0

Mój pierwszy wyjazd w góry, można zaliczyć do udanych gdyż jechałem w miłym towarzystwie i dojechałem do końca pomimo wielkich trudności...